Co należy robić, żeby w szkołach było jeszcze lepiej? Jakby nie patrzeć, pole do popisu jest naprawdę spore. Ponadto nie oznacza to tego, że mowa o działaniach, które są proste – wprowadzenie właściwych zmian zawsze wymaga niemałego wysiłku.
Są różne możliwości
Z drugiej strony jest wiele możliwości. Można też powiedzieć, że w ten sposób dochodzimy do jednego z minusów polskich szkół – to rzecz jasna nawiązanie do niszczenia kreatywności. Istotne jest też to, że oddolne inicjatywy są jak najbardziej możliwe – muszą zostać tylko właściwie przeprowadzone.
Analiza potrzeb i oczekiwań
Świetnym przykładem jest przeprowadzenie analizy potrzeb i oczekiwań. Zrozumienie ma kolosalne znaczenie. Trzeba też sobie zadać pytanie, kogo muszę zrozumieć? Jeżeli ktoś sądzi, że należy skupić się na uczniach, jest to błąd – należy skupić się na uczniach i rodzicach. Skoro wiemy, na jakich ludziach mamy się koncentrować, nie pozostaje nic innego jak określenie kierunku zmian. Dalej mamy oczywiście realizację.
Dobrze też zastanowić się nad ustaleniem celów. Nauczanie to temat, w przypadku którego przejrzystość jest po prostu wskazana. Wypada też podkreślić, że nie bez znaczenia jest szybkość reakcji. Jeżeli coś dzieje się nie po myśli, szybka reakcja może odegrać niemałą rolę.
Na koniec liczy się podejście uczniów
Pamiętajmy także o tym, że stworzenie komfortowych warunków to obowiązek, a nie gwarancja sukcesu – na koniec najważniejsze jest podejście uczniów. Jeżeli ktoś nie chce się uczyć, nauczyciel może próbować to zmienić, ale przecież o przymusie nie ma mowy. Naturalnie nie możemy też zapomnieć, że jest to kolejna sprawa, w przypadku której liczą się rodzice.