Rozwiązywanie problemów niemających związku z lekcjami

Nie ulega wątpliwości, że szkoła niesie za sobą wiele pozytywnych wspomnień. Można nawet odnieść wrażenie, że z czasem człowiek zapomina o lekcjach, których się obawiał. Niemniej jednak zawsze należy liczyć się z wyjątkami i co najważniejsze, wyjątki te powinno się omawiać na bieżąco.

Co się może stać?

Czy nie jest przypadkiem tak, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z różnych możliwości? Nie chodzi teraz o opinię, zgodnie z którą pewnych rzeczy nie można założyć. Nie wszystko da się przewidzieć, ale nie można zakładać, że poza lekcjami jest wszystko w porządku.

Warto też pamiętać o tym, że obowiązuje zasada, zgodnie z którą im wcześniejsza reakcja, tym lepiej. Ma to związek, z tym że po pewnym czasie sytuacja może się pogorszyć. Dość powiedzieć, że mały kłopot może stać się gigantycznym problemem! To nie jest straszenie – to po prostu rzeczywistość.

Niektórzy mogą też zapytać, od czego są nauczyciele? Oczywiście nauczyciele powinni reagować na potencjalne problemy. Musimy jednak pamiętać o tym, że w szkole jest mnóstwo dzieci i co za tym idzie, czasem coś może umknąć. Nie chodzi teraz o usprawiedliwianie kogokolwiek – wskazana jest rzetelna ocena rzeczywistości.

Czy rodzice potrzebują wsparcia?

Niewykluczone, że niektórzy zastanawiają się nad tym, czy rozwiązanie problemu przez rodziców jest realne. Można to zrozumieć, aczkolwiek sprawa jest stosunkowo prosta – wszystko zależy od sytuacji. Nie ma wytycznych mówiących o tym, przy jakim problemie konieczne jest wsparcie. Nie wspominając o tym, że reakcje na poszczególne przypadki mogą być różne.

Można jeszcze spojrzeć na ten temat inaczej – kontakt z osobami w szkole zawsze może się przydać.