Dyskusja na temat wpływu technologii na edukację jest tematem stale obecnym w debatach oświatowych. Inspirującym do podjęcia tego tematu były obserwacje Jareda Cooneya Hovratha, autora artykułu znanego pod zaskakującym tytułem „Rewolucja technologii edukacyjnej zawiodła”, oraz Jonathan Haidt, badacza skupiającego się na konsekwencjach użycia smartfonów i mediów społecznościowych dla zdrowia psychicznego młodych ludzi.
Analizy Hovartha dotyczą szerokiego spektrum wpływu technologii cyfrowej na edukację. Z jego badań wynika, że pomimo powszechnej obecności technologii w szkołach, jej nadmierny użytek niekoniecznie kończy się sukcesem edukacyjnym. Zdaniem badacza, sprawdzone metody pedagogiczne pozostają kluczowymi narzędziami do efektywnego nauki, bez względu na to, czy zastosowane są narzędzia cyfrowe, czy tradycyjne.
Haidt natomiast skupia się na negatywnych konsekwencjach rozwoju mediów społecznościowych. Zauważa on, że wspierają one rozprzestrzenianie dezinformacji, pogorszenie zdrowia psychicznego młodych ludzi oraz nasilają polaryzację polityczną. Jednak wierzy on, że istnieje szereg możliwości na odwrócenie tych negatywnych trendów, takich jak zwiększenie wiedzy medialnej, regulacja platform społecznościowych oraz odbudowa silnych więzi w świecie rzeczywistym.
Ważnym aspektem dla obu badaczy jest fakt, że mimo technologicznego postępu, nie można zapominać o tradycyjnych metodach nauczania. Równocześnie przyznają, że technologia ma swoje miejsce i może być przydatna w specyficznych sytuacjach, takich jak potrzeby edukacyjne uczniów, zamknięcie szkół podczas pandemii czy brak dostępu do tradycyjnych form nauczania z powodu odległości.
Haidt dodatkowo podkreśla, że konieczne są kompleksowe rozwiązania problemów związanych z nadmiernym korzystaniem ze smartfonów i mediów społecznościowych. Według niego, ograniczanie czasu spędzanego przed ekranem może mieć pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne młodzieży, ale to dopiero początek drogi. Ważne są także takie kwestie jak bezpieczeństwo, dostęp do wsparcia psychologicznego, poczucie przynależności do społeczności i zmniejszenie nacisku na osiąganie sukcesów.
Wśród czterech głównych czynników ryzyka dla zdrowia psychicznego młodzieży wymienia się nadmierną presję na sukces, szczególnie w zamożnych środowiskach. Problem ten jest często nasilany przez technologię, która pomimo swojego potencjału edukacyjnego, jest często wykorzystywana do celów rozrywkowych – gier, oglądania filmów czy przeglądania mediów społecznościowych.
Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazują, że uczniowie w wieku 8-18 lat spędzają przeciętnie tygodniowo 10 godzin i 44 minuty na grach wideo, 10 godzin i 2 minuty oglądając telewizję lub filmy, a tylko 2 godziny i 5 minut na zadaniach szkolnych. Ta dysproporcja pokazuje, jak mało czasu poświęcają na naukę przy użyciu technologii.
Mimo tych wyników, zarówno Hovrath jak i Haidt podkreślają konieczność poszukiwania zrównoważonego podejścia do korzystania z technologii. Wskazują na możliwości twórczego wykorzystania narzędzi cyfrowych – tworzenie własnych projektów, programowanie czy udział w wirtualnych laboratoriach, które mogą zwiększyć zaangażowanie i motywację do nauki.
Podsumowując, technologia ma swoje miejsce w edukacji, ale kluczem jest umiejętność zrównoważonego korzystania z niej. Konieczne jest znalezienie równowagi między nowymi narzędziami a sprawdzonymi metodami pedagogicznymi, aby z jednej strony wykorzystać potencjał technologii, a z drugiej nie stracić wartości płynących z bezpośrednich relacji i tradycyjnych metod nauczania.